Tekst poprawny politycznie :)
Ciekawi mnie, czysto z empirycznych powodów, jak mógłby
wyglądać mój blog, aby był uznany jako prawomyślny. Oto mała próbka: Z radością i rosnącą ekscytacją jechałam na wystawę psów
rasowych w miasteczku X. Był piękny letni dzień. Radością napełniał mnie fakt,
że spotkam wszystkich moich tak dawno nie widzianych przyjaciół, spędzimy miło
czas na przyjacielskich pogaduszkach. Jak zwykle organizacja była na wysokim
poziomie, za co dziękuje wszystkim działaczom Oddziału w X. Szczególne
podziękowania składam na ręce pani Zosi z sekretariatu, która jak zwykle z
ujmującym uśmiechem witała wszystkich wystawców. Jakie to szczęście was znów
spotkać – Basiu, Krysiu, Janku, Elu i Kasiu. Cenię sobie wasze przyjacielskie i
wysoko merytoryczne uwagi, zawsze wracam z naszych spotkań wzbogaconą o nową
wiedzę, którą mogę krzewić w lokalnej
społeczności. Jakież to szczęście patrzeć na tak licznie zgromadzone przepiękne
egzemplarze naszej rasy. Ach, sędzia będzie miał trudny orzech do zgryzienia,
wybrać najlepszego psa spośród tak wspaniałych przedstawicieli. Zresztą dziś
nie ma przegranych – są sami wygrani! Jest i sędzia - co za radość znów go
ujrzeć! Sędzia dokonał jedynie słusznego wyboru. Choć było trudno,
ale sprostał zadaniu – nasz mentor, nasz Bóg. Nie martw się Krysiu, że pies
Kasi wygrał. Następnym razem Twój wygra, zresztą Kasia wie, że musi dać ci
szansę i ona teraz nie będzie jeździć na wystawy. Każdy przecież musi mieć
szansę aby otrzymać ten upragniony złoty krążek. Nie mogę się doczekać już
szczeniaczków po Kasi piesku, jest taki piękny, na pewno będą tez piękne – choć
przyszła mamusia jest taka trochę inna. Ale przecież w dokumentach ma wpisane
jakiej jest rasy: Poczytałam trochę o tej genetyce, to taka magia. Niby takie
małe drobinki co to ich nie widać gołym okiem i one maja tworzyć dużego
pieska…? Nie będziemy zaprzątać sobie głowy takimi głupotami, ważne, że
spotkaliśmy się i pośmialiśmy. Jankowi dziękuję za przepyszne ciasto – palce
lizać. To był taki cudowny dzień! Wszelkie podobieństwo do osób rzeczywistych jest całkowicie
przypadkowe. PS nr 1 Chętnym przekażę telefon mojego dilera. PS nr 2 Wróć… Informacja dla tych co pozbawieni są poczucia
humoru. To ostatnie to był żart. Nie chcę, aby CBA lub CBŚ wyważyło drzwi
mojego domu o 6 rano…