Dlaczego...?

Po ostatnim, bardzo osobistym poście część z was zapewnie zadaje sobie pytanie -skoro tak wiele to mnie kosztuje to po co hoduje i mam szczenięta? Po pierwsze - bo lubię, bo sprawia mi to przyjemność i jest to moje hobby. Po drugie - bo dzięki psom poznałam wielu wspaniałych ludzi i nie poznałabym ich gdy nie hodowla i wystawy. Po trzecie i może najważniejsze- dzięki potomstwu moje psy żyją dłużej, dziś Homer spogląda na mnie oczami Sambry i czuje jakby wciąż była z nami, za sprawą Homera. I to ma sens. Pomimo wszystko.